Blog
iksor
16 years ago
Gruby weekend
Weekend zaczął się od 8:30 kiedy to wsiadłem do pociągu. Kierunek: Piła. Tam dwóch pijaków: Kurcik i Magnum odbierają mnie magnumomobilem z dworca pkp. Kierunek Stara Łubianka. Tam praktycznie tylko po dwusetki (DWUSETKI to nie dwie setki ;), i sru do Browaru. Uniting Nations zjawiło się o czasie. Występ był ok, może i nie fenomenalny, ale ok :). Warto wspomnieć o "bani" jaką zaliczył Magnum, później jeszcze chciał mnie upić, ale wiadomo - ze ślązakiem nie miał lekko :P. Najlepszy był drink którego mi zmontował: ok 200 ml wódki, ok 30 ml piwa i trochę wody :o. Szok. Po imprezie drobne gastro i na pociąg do domu. Do Katowic dotarłem wyjątkowo szybko, bo już ok 14. Kilka godzin na ogarnięcie i sru na kolejną imprezę. Kompresor, urodziny Ani. Tu po "naszemu" leszki i wiśniówka. Powrót z dużym helikopterem do domu. Cały weekend wypada na duży plus, byłby mega plus gdyby nie dzisiejszy podwudniowy kac, w związku z którym kończę, i idę odespać. Pozdrowienia dla wszystkich którzy się przyczynili: Magnum, Kurcik, Beatka (sto lat :* , sorka że nie daliśmy rady sie pojawić), Cream, Draco, Ania, reszta Browaru oraz ślązacy: Maniek, Ania (sto lat jeszcze raz), Pati, Paula, Kigen i reszta pijaków :).
<<< Wróć